Kolejną listopadową atrakcją w naszej
        szkole była wizyta znanego już w naszym gronie, prawdziwego miłośnika
        zwierząt.
      
    
    Tym razem nasz Gość, Pan Andrzej Pająk, przyjechał do nas z
    najprawdziwszymi, żywymi, gadami, o dziwnych nazwach: połoz tajwański, połoz
    królewski, żółw czerwonolicy, żółw leśny, waran stepowy, waran leśny, agama
    brodata i węże królewskie. Największe wrażenie zrobiły na nas te ostatnie,
    ogromne i dłuuuuuuugie węże, bardzo podobały nam się żółwie i agama-
    jaszczurka. Ta ostatnia, upodobała sobie co odważniejsze dzieci i nosiła się
    na ich ubrankach jak okazała broszka.  Mimo, że nie usłyszeliśmy 
    groźnego  ,, sssss”, to spotkanie było dla dzieci niecodziennym
    przeżyciem. Zwierzętom można się było dokładnie przyjrzeć i je pogłaskać, a
    dotknięcie aksamitnej wężowej skórki i szorstkiej jaszczurki, dla tych,
    którzy się na to zdecydowali było zupełnie nowym doświadczeniem. 
    Dziękujemy naszemu Gościowi za pełną wiadomości, ciekawostek i
    niecodziennych przeżyć lekcję zoologii. Miłość do zwierząt została w nas
    zaszczepiona.